niedziela, 27 stycznia 2019

Coś narysowałem i coś piszę



Nadal nie umiem w anatomię.
I w bluzki i ubranie też.
A włosy podobno wyglądają tak, jakby ktoś po nich kosiarką przejechał :<


No cóż, przede mną jeszcze sporo nauki. Zarówno w rysowaniu, jak i w szkole. Coś słabo mi ostatnio idzie (a przynajmniej jak na moje ambicje).
Huh... Szkoda, że mieszkam w akademiku, bo ciągle mi patrzą na ręce (a dokładniej na laptopa) moi współlokatorzy i tak trochę wstyd rysować, tym bardziej, że nie umiem. (:p)

No i co.
Jest 14:03 gdy piszę tego bloga i jakoś za godzinkę będę zbierać się na pociąg do Gdańska.

Życzę wam miłego ranka/popołudnia/pory lunchowej/zmierzchu/wieczoru/nocy.
-Rejwi